Silence speaks for you.
3 lata różnicy z okładem. Niełatwo dogadać się, szczególnie gdy mowa o czasach dziecięcych, kiedy każda zabawa - nawet najbardziej banalna - kończyła się płaczem, złością, wbijaniem paznokci w skórę i drapaniem do krwi. Okres skarżypyctwa (z klasycznym: "jesteś u mamy/taty" na czele), wzajemnych złośliwości, tajemnic, które w rzeczywistości z sekretami nie miewały wiele wspólnego. Wspólne zabawki, ale i te będące nietykalnymi świętościami, z którymi kontakt kończył się serią inwektyw ("ty ruda krowo" to już był ciężki kaliber, za który lądowało się "u rodziców"). Jazda rowerem typu składak, z pasażerem na bagażniku, gra w rzutki, chińczyka, czy grzybobranie ;-) w pewnym momencie musiała się przejeść i zaczął się okres rozdroża. W końcu to ponad trzy lata różnicy, więc gdzieżby dorosły gimnazjalista miał się zadawać, ba, pokazywać na osiedlu czy w sklepie z małoletnią bździągwą. Ignorancja trwała, aż pewnego dnia starsze zorientowało się, że młodsze już kończy gimnazjum, że już nie słucha Fasolek i zerwało ze ściany plakat Nicka Cartera...
Rozdroże zanika (jest to zjawisko nieskończone, acz zmierzające ku finałowi, który w istocie nie istnieje, bo mowa o nieskończoności...?) i choć moja Siostra będzie nadal się upierać, że jako pierwsza poznała CocoRosie, a dopiero później uczyniłem to ja (oczywiście za jej pośrednictwem), to przyznać muszę rację, że jej rekomendacja w postaci płyty "Feel It Break" trio Austra, jest strzałem w dziesiątkę. Siłą zespołu na pewno wokal Katie Stelmanis. Jednych zaczaruje, inni powiedzą, że wtórny (bo przecież repliki najłatwiej jest doszukać się wśród unikatów). Mnie momentami zachwyca, a to wystarczy, by poświęcić płycie więcej niż ułamek czasu (jest to jednostka niepoliczalna, acz zmierzająca ku finałowi, który w istocie...;-)
Artysta: Austra - http://www.austramusic.com/
Album: "Feel It Break" [2011] - KUP CD / BUY CD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz