Jest sobie drzewo. Samotnie bytujący organizm w koronie potężnie rozpiętej. Każdy podmuch wiatru manifestuje czasem delikatnym, czasem gwałtownym szmerem liści. Potrafi być złowrogie, ale bywa też ostoją. Otoczone bezkresem wysokich traw, które wirują razem z ruchem powietrza będąc akompaniamentem dla pnia, konarów i gałęzi. Poza tym przestrzeń nieskończona.
W to wszystko wplątany jestem ja. Leżę z zamkniętymi oczyma i - choć plecy pewnie dotykają gruntu - mam wrażenie lewitacji nad czubkami źdźbeł. Jakbym ważył nic. Jakby mnie tam nie było, tylko duch mój przedzierał się przez życie, muskany od czasu do czasu niepokojem, ale bezpieczny pod tarczą korony.
Taka jest właśnie ta płyta. Włącz, zamknij oczy i znajdź swoje drzewo...
Artysta: Rudi Arapahoe
Kraj pochodzenia: Wielka Brytania
Płyty:
"Echoes From One to Another" [2008]
W internecie:
Youtube:
Download (przesłuchaj, doceń, ZAKUP):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz